czwartek, 9 lipca 2009

Waikiki Aquarium

To właściwie ostatni większy wpis na tym blogu. W tym tygodniu było zdecydowanie więcej pracy, więc opisana poniżej wycieczka odbyła się w piękną słoneczną niedzielę (wszystkie dni chyba tutaj takie są :P).
Najpierwa rano do tutejszego kościoła - dość niezwykłe, ponieważ nowoprzybyli są witani naszyjnikiem z muszelek i oklaskami, a po mszy można wypić sobie jakiś sok, zjeść ciasteczko i pogadać ze znajomymi - chyba czas przekonać naszego proboszcza do podobnych innowacji ;)


Wyświetl większą mapę

Akwarium w dzielnicy Waikiki jest położone przy parku ufundowanym przez ostatnią królową Hawajów - Królową Kapiolani.


Tak, tak - Hawaje były do początków XX wieku monarchią, ostatnia królowa abydykowała w 1893 roku. Ale miało być o rybach..



Akwarium na Waikiki nie jest bardzo duże, ale posiada niezwykłą kolekcję bardzo tropikalnych ryb, a przede wszystkim hodowlę koralowców, które wymagają bardzo intensywnej pielęgnacji i w sztucznych warunkach instaluje się wyrafinowane elektronicznie sterowane pompy, które symulują w akwariach ruch wody podobny do tego w morzu!





Koral jako struktura żywa składa się tylko z bardzo cienkiej wierzchniej warstwy, którą tworzą tysiące miniaturowych polipów, żyjących w koloniach powstałych na martwych szczątkach poprzednich pokoleń. Według skali życia koralowca 2 metrowa warstwa powstaje ponad 200 lat, dlatego tak ważne jest ostrożne obchodzenie się z koralowcami - odtwarzanie ich populacji w wielu wypadkach jest bardzo trudne.



Wśród ryb żyjących pośród korali spotykamy oczywiście rybkę znaną z filmu "Gdzie jest Nemo?", ale także mnóstwo innych - co ciekawe wszystkie można spotkać na odpowiednio wybranych plażach bądź rafach wokół wysp hawajskich. W tym ulubioną rybkę-o-bardzo-długiej-nazwie ;)









A to co widzimy powyżej tylko przypominą koralowiec, a jest tak naprawdę największą małżą na świecie - przydacznia olbrzymia, która żywi się tym, co fotosyntetyzują jej symbiotyczne glony.

Wygląd rafy koralowej bardzo się zmienia nawet jeśli przebędziemy na Oahu odległość kilku kilometrów - każdy z tych ekosystemów jest zupełnie unikatowy:











Myślę, że każdy fan akwarystyki znalazłby tutaj wymarzoną rybkę dla siebie - jednak opiekunowie akwarium ostrzegają wyraźnie, że utrzymywanie takich akwariów wymaga opieki Wydziału Biologii Uniwersytetu Hawajów i specjalistycznej wiedzy, a także pracy 24h na dobę (pracownicy, których spotykaliśmy chyba bardzo przyzwyczaili się do swoich cudów, bo w większości mieli dość nieszczęśliwe miny :P). Poza tym rozmowa z małżą czy humuhumunukunukuapuą jest pewnie dość trudna..

Oprócz małych kolorowych rybek (małe kolorowe rybki są tak kolorowe, ponieważ co chwila zmieniają płeć i nie wiedzą same kto z kim i gdzie i stąd całe to zamieszanie - nasze karpie są porządne, szare i na miejscu - zachodnia kultura widać nawet na rybkach wymusiła dziwne zachowania..) można tutaj spotkać kilka "potworów" :





Na ostatnim zdjęciu to wcale nie kamień ! To ryba, która ma bardzo skomplikowane wewnętrzne życie, które dla otoczenia jest absolutnie niedostępne. Bynajmniej jednak nikt nie chciałby jej się sprzeciwić - to cudo potrafi w ciągu 1/100 sekundy połknąć przepływającą rybę w całości i trwać tak dalej przez kolejne miesiące. Aż strach pomyśleć ile matematyki może ona obmyślać w międzyczasie..





Ten kolega wydał mi się wyjątkowo sympatyczny, zwłaszcza, że sprawiał wrażenie jakby naprawdę mi się przyglądał, co było nieco kłopotliwe, bo machając swoimi łapkami wyraźnie próbował nawiązać kontakt ;) - co ciekawe był to jedyny krab w całym akwarium !

Przez ponad pół godziny stałem jak urzeczony oglądając całą wielką kolekcję meduz ! Naprawdę fascynujące zwierzęta! Twórcy akwarium nawet nie fatygują się, żeby udekorować im akwaria - meduzy pływają w nicości i wcale im nie w "głowie" pływanie wokół dna. Co ciekawe nie wszystkie są przezroczyste, niektóre są sinoblade, a inne nawet fioletowe i wyraźnie nie wiedząc, co zrobić z własną głową często walą nią w mur..









Myślę, że do kategorii potworów można również zaliczyć ten bardzo agresywny koralowiec, który mackami poluje na ofiary w wodzie !



I bardzo osobliwe uśmiechy.. Rekiny zmieniają swoje zęby przez całe życie, więc ich szczęka wygląda jak kolczasta pułapka, a zęby przewijają się w środku jak szpice na taśmie.



Najciekawsze okazały się jednak foki, które akurat odwiedziliśmy w porze jedzenia. Głodna foka potrafi wykonywać wszystkie sztuczki, które się od niej zażąda - wszystko po to, żeby dostać od trenera kolejną rybkę !
Gdy wiaderko się wyczerpie, jedynym celem życia foki staje się leżenie i wygrzewanie na słońcu, więc przychodzenie tutaj w innych godzinach jest bezcelowe !





Jednak największym cudem całego akwarium jest.. smok. Nie zieje ogniem, jest pacyfistą i trochę schudł biedak, ale poza tym ma się dobrze. Nie wiadomo jak odróżnić tatę smoka od mamy smoczycy od ich potomka smoczątka, ale jak widać smoki potrafią sobie z tym poradzić. Właściwie jedyne skojarzenie mam z japońską mangą i anime - nieprzypadkowo jak się okazuje, bo barbarzyński skośnooki naród przygotowuje z tego pięknego zwierzęcia kremy !



A poza wizycie w akwarium oczywiście tradycyjna wycieczka na nową plażę - tym razem bardzo piaszczystą z płaskim dnem, bez żadnych korali i skał (nareszcie :) - co prawda z perspektywą na dwa wygasłe wulkany i całą masę kitesurferów - doprawdy szalony sport, ale zdecydowanie emocjonujący i szybki!





A na koniec pocieszenie dla Poznaniaków ! Tutaj też czasami jest gorsza pogoda - i są szare chmury :> No może nie pada z nich często, ale nie pozwalają się cały czas opalać.. W każdym razie chciałem zaznaczyć, że niebo nie zawsze jest niebieskie i już nic nie powiem na ten temat wyobrażając sobię minę czytających, na myśl o osobie narzekającej na pogodę na Hawajach ;)

1 komentarz:

  1. Ach, no widzisz, to przyzwyczajaj się do takich chmurek, bo ostatnimi dniami ich niestety dużo :P zresztą nie za bardzo pogoda zmieniła sie od twojego wyjazdu... Takie lato... A rybek mogłeś kilka w kieszeń wpakować i mojej mamie do akwarium przywieźć :D
    Czekam czekam czekam niecierpliwie na powrót :)

    OdpowiedzUsuń